Szanowna Pani/Panie,
najlepszym badaniem oceniającym jelito grube jest kolonoskopia. Jednak w niektórych przypadkach, jej wykonanie jest trudne technicznie a czasem wręcz niemożliwe. Wlew doodbytniczy jest pewną alternatywą - jednak nie zastępuje kolonoskopii. Każdy przypadek należy traktować indywidualnie i oceniać ryzyko dla danego pacjenta, jednak ryzyko to musi być ewaluowane pod kątem wystąpienia możliwych powikłań. Nie została opisana sytuacja kliniczna, czyli objawy które występują u chorego, jego wiek, dotychczasowy wywiad medyczny, są to bardzo istotne czynniki wpływające na ryzyko występowaniu nowotworu. Badanie tomografii komputerowej niestety również nie jest w 100% skuteczne w ocenie jelita grubego. Mogą w nim być widoczne duże guzy, naciekające sąsiednie struktury, jednak raków zlokalizowanych w świetle jelita grubego nie uda się najpewniej uwidocznić w tomografii. Warto w takich sytuacjach wspomóc się też diagnostyką laboratoryjną - tzn. markerami nowotworowymi np. CEA (antygen karcinoembrionalny - często podniesiony w raku jelita grubego, lecz również w innych nowotworach). Proponuję po analizie z lekarzem prowadzącym (najlepiej chirurgiem wykonującym kolonoskopię) ustalić dalsze postępowanie diagnostyczne - ewentualna ponowna próba wykonania kolonoskopii lub badanie obrazowe jamy brzusznej wraz z badaniami laboratoryjnymi.
