Question

Witam! 11 maja (8 dzień cyklu) doszło nie tyle do stosunku co do penetracji pochwy z możliwym preejakulatem na palcu. W międzyczasie od soboty 23 maja do poniedziałku 25 maja miałam lekkie plamienia ( w zasadzie to tylko podczas podcierania na papierze toaletowym był widoczny śluz żółty podbarwiony krwią). A że w międzyczasie miałam stwierdzoną grzybicę pochwy to lekarz podczas badania stwierdził stan zapalny szyjki macicy (prawdopodobnie od tej grzybicy)  i powiedział że ta krew w śluzie to z szyjki dostałam macmiror compex 500 i plamienia przeszły. Przyznam szczerze że pomyślałam ze mogły to jednak być plamienia implantacyjne więc wczoraj czyli 26 maja zrobiłam test beta hcg z krwi i dziś odebrałam wynik <0.1. Czy ten wynik w 15 dni od stosunku jest wiarygodny? Czy to oznacza brak ciąży? Czy jeśli jednak to plamienie było implantacyjne to bete zrobiłam za wcześnie? I w ogóle kiedy we krwi ten hormon wzrasta czy po zapłodnieniu czy dopiero po zagnieżdżeniu?

Answer 1

Szanowna Pani,   
beta HCG (gonadotropina kosmówkowa) jest bardzo czułym markerem ciąży. Ciążę natomiast można wykluczyć, jeżeli ilość jednostek HCG nie przekracza 5 mIU/ml. Jeżeli wynik mieści się w granicach 5-25 mIU/ml, uznaje się go za wątpliwy i badanie należy powtórzyć. Jeżeli do kontaktu seksualnego doszło 11 maja to biorąc pod uwagę czas przeżycia plemników ok. 3-6 dni do zapłodnienia najpóźniej mogło dojść ok. 17 maja. W związku z tym wykonanie oznaczenia beta HCG 26 maja ( zazwyczaj do zagnieżdżenia dochodzi w ciągu 2-4 dni) jest jak wiarygodne i świadczy w tym momencie o braku ciąży u Pani. Opisywane krwawienie faktycznie mogło być związane ze współistniejącą infekcją w tamtym czasie. Poziom gonadotropiny kosmówkowej wzrasta po zagnieżdżeniu w macicy. Jednak jeżeli krwawienie które wystąpiło 23 miałoby być implantacyjnym to poziom beta HCg 26 maja powinien już być podwyższony a u Pani jest poniżej 0,1 mIU/ml.