Córka jest w 5 miesiącu ciąży. W związku z tym, że to ciąża po 35 roku życia, przechodzi poszerzoną diagnostykę. Wczoraj miała kolejne USG i lekarz stwierdził, że widoczna jest słabo skręcona pępowina, ale płód rozwija się prawidłowo. Córka jest zagranicą. Jeszcze nie miałam okazji z nią rozmawiać. Przesłała mi dwa zdjęcia i napisała komentarz lekarza o pępowinie i że będą to diagnozować. Nie chce jej dręczyć pytaniami, bo na pewno i tak jest tym zaniepokojona, podobnie jak ja. Chciałabym się dowiedzieć, czy w związku z tym istnieje jakieś zagrożenie rozwojowe?