ale nie jest na 100% że mogłam się zarazić, mogłąm uniknąc ?
Chłopak ogólnie trafił z płynem w opucnej i miał sćiagany i zapalenie płuca ?, potem Tomograf po tym wszytkim płuc i że wyszedł jakiś naciek, ogólnie Lekarz zostawił Go w Szpitalu i przyjmuje tabletki, i że jest prawdopodobnie podejrzany o Grużlicę , nie mają 100% pewności jeszcze, bo na wyniki trzeba czekać .
Zaznaczę że Chłopak mieszka z Wójkiem co przy nim też kaszlał i u Wójka Rtg płuc nic nie wyszło .
Chłopak ma 34 lata, nie wiem czemu może wystapiła Grużlica, fakt Odporność mogła spaść mu , ponieważ był troszke wyczerpany czy pracą, nie dosypianiem..... potem złapał przeziębienie , i potem wyszło że ten płyn w opłucnej - Lekarz stwierdził ze ten płyn już wczesniej miał .Ale już płyn usunięty i jest badany to nie pojawia się płyn .
Czyli są szczepionki na Grużlicę ?bo słysze ze nie ma. Czy mogłam sie zarazic i jakie badanie mam zrobić żeby sie upewnić. I jeśli Chłopak się wyleczy całkie, Ja np. miałabym w sobie bakterie i moż znów sie zarazic ? co mam robic w takim razie , na wzajem jesteśmy dla Siebie zagrożeniem?