Moja 16 letnia córka ma wadę wrodzoną kostki stopy tzn. że ma dodatkowe kostki ( na zdj. RTG wygląda to jak kilka dodatkowych kostek, a jeden lekarz to nawet myślał, że to złamanie) z boku kostki łódkowatej, a ścięgna do niej przylegające są mocno naciągnięte i poruszają tymi kostkami a ból jest po przeciwnej stronie. Od 2 roku życia skręcała sobie naprzemiennie stopy. Chodziła zawsze po zewnętrznej stronie stopy z palcami do wewnątrz, a to dlatego żeby nie bolały ją nogi w miejscu gdzie są te dodatkowe kostki.
Od ostatniego zwichnięcia nogi ma duże problemy z bieganiem i uczestniczeniem na lekcjach WFu bo uwielbia ćwiczyć a nogi po większym wysiłku czy długim spacerze, sprawiają ból przez długi czas.
Zastanawiamy się nad tym czy zgodzić się na operację bo córce zależy na tym aby nogi przestały boleć i mogła swobodnie uprawiać sport. Czy taka operacja jest bezpieczna i kończy się sukcesem ? A może powinna mieć dodatkową rehabilitację. Proszę o poradę.