Witam serdecznie,mam 37 lat ale 6 lat zaczely sie problemy z hormonami...w ciagu ostatnich dwoch lat mialam raz miesiaczke a moje samopoczucie zaczelo wskazywac na menopauze..moj lekarz wykonal kilkakrotnie badania a one potwierdzily menopauze...od 4 miesiecy jestem na hormonalnej terapii zastepczej FEMOSTAN 2/10 ,pale papierosy niestety...nie pije alkoholu staram sie dbac o siebie,jednak nie zauwazylam powalajacej roznicy przed i w trakcie terapii..tzn...wciaz wystepuja silne uderzenia goraca,wypadaja wlosy,skora wiotczeje ,kosci bardzo bola a przy najmniejszym wysilku zlewne poty jakby ktos oblal mnie z wiadra,pracuje jako terapeta i niestety zdarza sie ze pot kapie z mojej twarzy przy pacjentach...bardzo prosze o rade co powinnam zrobic..dodam ze moj lekarz nie chce zmienic tych hormonow na inne...powinnam dalej brac to co zaleca moj lekarz czy zmienic lekarza i hormony...?
