Miesiac temu obudzil mnie silny bol w prawej pachwinie miejsce to bylo obrzekniete i bardzo tkliwe.udalam sie do lekarza stwierdzil zapalenie wezlow chlonnych pachwiny prawej d( robil usg)przepisal antybiotyk i wyznaczyl termin na zabieg operacyjny wyciecie chorego wezla i przeslanie go na badanie histopatologiczne.po angybiotyku bol nie minal niekiedy byl tak silny ze utrudnial chodzenie.chirurg wycial wezel zaszyl i teraz kaze czekac na wyniki min onkologiczne by wykluczyc nowotwor.mimo iz jestem po zdjeciu szwow i rana ladnie sie zagoila wciaz odczuwam bol promieniujacy do wewnetrznej strony prawego uda i do kosci lonowej boli przy chodzeniu.moje pyt co mi dolega(,)dlaczego ten wezel sie powiekszyl(,) i ile jest tam wezlow (,)czy bola mnie teraz pozostale wezly czy okolice tego wycietego.prosze o jakies rady bo nie choruje a tu takie cos mnie spotkalo i bardzo sie martwie.dziekuje za kazda odp.