Od pięciu dni krwawi mi język. Jest to mikro dziurka (na środku), z której wypływa krew zwłaszcza po jedzeniu. Gdy krew nie leci, praktycznie trudno odgadnąć, z którego miejsca. Dziesięć dni temu zakończyłem kurację metronidazolem z powodu jelita. Brałem antybiotyk z powodu krtani. Do kogo się zgłosić. Czy to jest powód do niepokoju?