Mieszkam w UK i parę lat temu jeszcze w Polsce wykryto u mnie niedoczynność tarczycy. Po miesiącu brania leków zaszłam w ciąże i wyjechałam do UK. Leki przestałam brać po porodzie. Zgłosiłam się do lekarza w UK i on po zrobieniu badania stwierdził, że wszystko jest w porządku. Minęło 5 lat i teraz z mężem staramy się o dzidziusia ale martwię się o tą tarczycę ponieważ mam nie regularne miesiączki i jestem senna, mam zimne dłonie i jestem ciągle zmęczona. Czy w takim przypadku mam szanse na zajście w ciąże?