Question

Witam,

Po dość szczegółowej lekturze pewnego stomatologicznego forum dyskusyjnego doszedłem do wniosku, że najskuteczniejszym znieczuleniem jest artykaina. Niestety z mojego doświadczenia wynika, że w większości gabinetów ciągle stosowana jest lidokaina (xylonor itd.) i to nie tylko do zwykłego leczenia ale także do np. leczenie kanałowego (bez zatruwania). Moje pytanie brzmi czy dobry gabinet stomatologiczny faktycznie nie powinien znieczulać lepszymi substancjami ?? Dodam, że niestety najczęściej znieczulenie lidokainą nie jest do końca skuteczne.

Answer 1

"najskuteczniejszym" to bym tego tak nie nazwał ale w gabinetach faktycznie rutynowo stosuje się  albo Lignokainę albo Artykainę, rzadziej spotyka się Mepiwakainę.

Lignokaina jest tańsza i jest podawana z ampułki czyli trzeba ją grubą igłą nabrać z fiolki po czym wtłoczyć do tkanek miękkich, duża igła powoduje że środek rozchodzi się wszędzie dookoła a najmniej do zęba dlatego też nie zawsze znieczulenie działa w 100%.

Nowsze środki znieczulające jak np. artykaina są produkowane w takiej postaci że można bardzo cieniutką igłą podać bardzo precyzyjnie dawkę oraz w dokładnie w 1 miejsce co czyni środek bardziej stężony i dlatego można podać go nawet o połowę mniej a i tak będzie silniej działał.

Stwierdzenie że większość gabinetów używa Lignokainy nie jest do końca prawdą. W prawie 99% w gabinetach prywatnych znieczulenia są podawane karpulą (czyli nowsza metoda). Natomiast we wszystkich gabinetach udzielających świadczeń w ramach NFZ jest Lignokaina bo taka jest USTAWA i zarządzenia NFZ. Więc to zależy czy leczy się Pan/Pani w ramach publicznej służby zdrowia czy prywatnej.